Już od zgoła trzech lat każdy nowy samochód zjeżdżający z linii produkcyjnej musi mieć zamontowany czujnik ciśnienia TPMS w oponach. Jak każda nowinka tak również i ta rodzi różne pytania wśród kierowców. Podstawowe brzmi: czy wymiana opon z czujnikami ciśnienia różni się od standardowej usługi? Postaramy rozwiać się te wątpliwości.
TPMS to system monitorujący prawidłowe ciśnienie wewnątrz opony. Ma za zadanie kontrolowane odpowiedniego poziomu powietrza w ogumieniu, a tym samym zapewnienie maksymalnej możliwej kontroli nad pojazdem, bezpieczeństwa prowadzenia oraz optymalizacje zużycia paliwa. Układ kontroluje nie tylko wartości ciśnienia w każdej pojedynczej oponie, ale też jego różnice miedzy poszczególnymi oponami. Wszystko po to aby uniknąć sytuacji w którym różnica ciśnień jest zbyt duża.
TPMS mają własne zasilanie i montuje się je przy zaworach powietrza przy feldze. Specjalne oprogramowanie synchronizuje czujniki i zapewnia kontrolę ciśnienia w czasie rzeczywistym. Alternatywą dla klasycznych czujników TPMS jest pomiar poprzez ABS.
Czujniki ciśnienia nie są niczym nowym. Większość kierowców nie zdaje sobie jednak sprawy, że nie jest to dodatkowy gadżet do samochodu, lecz obowiązkowe wyposażenie narzucone na producentów nowych aut.
Wymiana opon z czujnikami ciśnienia nie różni się zbytnio od standardowej. Wymaga jedynie od wulkanizatora zachowania nieco ostrożności.
Wymiana opon z czujnikami ciśnienia wymaga od wulkanizatora nieco więcej uwagi. Łatwo bowiem doprowadzić do uszkodzenia TPMS, a niesie to ze sobą koszty oscylujące w okolicach 150 złotych od czujnika. W profesjonalnym warsztacie wulkanizator stwierdzi czy w oponie jest czujnik po szybkim spojrzeniu na zawór powietrza. Nie zdziwmy się jednak, kiedy zapyta nas o to lub sprawdzi sam przy pomocą specjalnego urządzenia.
Sama wymiana opon z czujnikiem ciśnienia nie różni się znacznie od standardowej. Podniesienie auta, zdjęcie kół, pozbycie się opon i założenie nowych, klucz dynamometryczny, wizyta w kasie – wszystko przy zachowaniu uwagi aby nie uszkodzić czujników.
Najbardziej niebezpiecznym momentem jest zdejmowanie opon z felg na montażownicy. Jeśli urządzenie najedzie na czujnik ciśnienia istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zostanie on uszkodzony.
1 Komentarz
Czujniki ciśnienia w oponach to już chyba powoli standard, co?